Przypomnijmy, że w przeciwieństwie do wiekszości producentów, koncern Daimler odmówił stosowania czynnika HFO-1234yf w swoich samochodach, podając, że jest to produkt palny (temperatura samozapłonu wynosi 405°C), a podczas pożaru wydziela trujący fluorowodór, który stanowi zagrożenie dla osób znajdujących się w pobliżu samochodu, np. strażaków. Odmowa ta jest niezgodna z dyrektywą MAC, dotyczącą mobilnych systemów klimatyzacyjnych, która od 1 stycznia 2013 zakazuje stosowania dotychczasowego czynnika. Nic dziwnego, że raport był oczekiwanym dokumentem, choć Daimler i producenci czynnika mieli zupełnie odmienne oczekiwania.

Raport ucieszył DuPont, jednego z dwóch producentów czynnika. Firma w oświadczeniu pisze m.in.: „Raport KBA potwierdza nasza wcześniejsze stanowisko, że tylko w warunkach ekstremalnych, które nie odpowiadają rzeczywistym przebiegom wypadków, testy wykazują szybki zapłon czynnika”. W podobnym tonie wypowiada się Honeywell. Obaj produceni opracowali czynnik wspólnie, choć sprzedają go pod własnymi nazwami handlowymi. Jak przypomina DuPont, przemysł samochodowy na własną rękę testował palność czynnika HFO 1234yf i stwierdził, że nie ma tu zagrożenia dla życia. Producenci stwierdzili, że ryzyko pożaru samochodu powodowanego przez HFO-1234yf odpowiada trzem szansom na trylion. Firma odnosi się tu do badań SAE International - International Society of Automotive Engineers, które trwały 5 lat.

Jednocześnie raport podaje, że w warunkach testów bardziej ekstremalnych niż wymagane, w jednym z czterech testowanych samochodów (Mercedes klasy B, Subaru Impreza, Hyundai i30 i Opel Mokka) pojawił się pożar od czynnika chłodniczego, a w kilku wykazano uwalnianie toksycznego fluorowodoru. Daimler uważa to za potwierdzenie swoich testów i oświadcza, że tym bardziej przyspiesza podjęte już prace nad klimatyzacją samochodową opartą o CO2 – według koncernu to jedyne rozwiązanie, zapewniające najwyższe bezpieczeństwo i spełniające wymagania środowiskowe.

Raport otrzymała także Unia Europejska, ma się ona bowiem odnieść do odmowy stosowania nowego czynnika. Komisja Europejska zapowiedziała weryfikację testów przeprowadzonych przez KBA. Trwają konsultacje z producentami samochodów i instytucjami, które do tej pory prowadziły takie badania.

 

Foto: Mercedes-Benz podczas wystawy IAA Frankfurt 2011. Materiały prasowe Daimler